Aloha :)
Wróciłam ze szkoły i jak widać, jeszcze żyje! Wczoraj nie napisałam notki bo nie miałam
czasu. Tata zaczął wspominać coś o filmie, który i tak po 15 minutach wyłączyliśmy
bo był nudny. Ale nic, ważne że spędziłąm z nim trochę czasu :). Wiecie co? Zmieniłam
czcionkę, ale tutaj znowu nie ma "ą" i "ę" tak że zdecydowałam się na najzwyklejszą jaka jest
chyba. Mam nadzieję, żetamte dwie notki poniżej nie sprawiały jakiegoś większego
problemu a jak tak to przepraszam. Haha :D.
Właśnie cieszę się razem z Julką, która pisze z pewnym chłopakiem. Jest bardzo przystojnym
blondynem. I życzę Ci Julia żeby akurat z nim się udało! Jest bardzo duży plus bo nie lubi
jednej osoby.♥ Więc dużo, dużo szczęcia bo czas najwyższy.
A tak ogółem, to jest dobrze. Z Michałem jest super. Znaczy dzisiaj byłąm szczęśliwa
bo mi pomachał na przerwie :). Ale wyciągnął tą rękę tak wysoko że syfiyu prawie
dotykał. Haha :D. Został moją linijką wzrostu. A wczoraj jak mi się laptop wieczorem
rozładował to napisał "pa :(" bo coś tam sie mnie pytał ale nie umiełam mu
odpowiedzieć! Jutro przychodzi do mnie Bambosz. Musimy kupić w Lewiatanie
piernik albo jakieś ciasto które się nie rozpłynie. Macie może jakieś pomysły
jakie ciasto się nie "roztopi"? Coś podobne do murzynka. :) Napiszcie mi
w komentarzu, bo nie wiem jakie mam kupić. W sumie miałysmy zrobić ale ciii :).
Na dworze nie jest za upalnie ale też nie za zimno. Gdyby było o 4 stopni więcej byłoby idealnie.
Wczoraj dowiedziałam się, że Julka opuszcza mnie na tydzień. Nie wiem jeszcze kiedy
dokładnie ale no zostawia mnie na tym odludziu. Pff.. Ale nie, tak na serio jedzie na kadre
bo zabierają najlepszych z gminy. Moje szczere gratulacje :).
Za godzinę zwijam na dodatkowy angielski. Lubię ten język. W końcu kiedyś wujeżdżam
do Londynu.♥ Zadania nie ma. Dobrze bo to już prawie koniec roku.
Wy też się cieszycie? Ja bardzo. W końcu będę mogła wstawać o której
mi się podoba i jeść śniadanie w łóżku.
Do zobaczenia :).